wtorek, 23 sierpnia 2011

Wakacje we Włoszech

To był wspaniały i bardzo intensywny tydzień :)

A oto fotoreportaż:

Padwa:

(to jest wieża, w której pracował Galileusz)






(pod koniec dnia, zmęczenie dopadło każdego)




Wenecja:


(ciastka, ciastka, mniammmm)








Verona:



(włoskie lody są wspaniałe!!)

(a tu pani wyszywała imiona na czym tylko się chciało)

(a tu widok na sklep)


(i mam taką pamiątkę)

(i naparstek)

(no i oczywiście balkon Julii)





Basen z ciepłą woda, która miała 34 stopnie :)



Alpy:

(niedzielne targowisko w Camisano Vicentino)


(wycieczka rowerowa po Campodoro)



(wiatraki w Austrii, po drodze do domu)

I to już koniec.

2 komentarze:

Kasia z Podlasia pisze...

Oho, widzę że nie tylko ja zaatakowałam Włochy tego lata :)
Czy Ciebie też polska jesień w sierpniu, nawet nie złota, tak zdołowała po poworcie ze słonecznej Italii ?
A moze masz namiary na ten sklepik z wyszywankami ? Otworzyłam u siebie listę adresów.

Katarzyna pisze...

Ach, ta słoneczna Italia - mnie tylko powzdychać...
A naparstek super - fajna pamiątka :)