Nie byłabym sobą, gdybym nie szukała czegoś nowego do szycia, czegoś innego, czegoś co sprawi mi przyjemność. Tak więc znalazłam. Co to jest? Niby koteczek, ale tak naprawdę to super fajna przytulanka. Na razie są dwa On i Ona. Ona bardziej uśmiechnięta, a to dlatego, że powstała jako druga i już wiem co poprawić. Takie pocieszne są, nie?
sobota, 31 stycznia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Jakie słodkie!!!!
Prześlij komentarz