niedziela, 20 lutego 2011

Czerwona torba

Żeby nie było, że nic nie robię :)

Oto torebka z resztek. Resztka czerwonej ekoskóry, resztek materiału kolorowego, torebka bez ociepliny i sztywnika, bo się skończył.... a tak w ogóle to czerwona ekoskóra szyje mi się najgorzej... rozciąga się i ciężko idzie pod maszyną, czemu? inne kolory są ok, a ta czerwona paskudna :P

A torebka uszyta na przywitanie wiosny, może przyjdzie? No i potrzebowałam czegoś większego do pracy, bo książki się nie mieściły w tym co miałam :)

Brak komentarzy: