Ostatnio odkryłam, że jak się pozszywa kilka kawałków różnych materiałów i przepikuje to wszystko bardzo chaotycznie, to mogą powstać całkiem fajne rzeczy :)
Tak więc powstały dwa pokrowce na poduszki na krzesła oraz taka podkładka na stół, żeby kotkom było miło :)
Do tego jeszcze pochwalę się moim nowym stołem, który ma 2m na 80cm i jest po protu bardzo, bardzo fajny:
i jak przystało na osobę, która zajmuje się szyciem są i koty:
niedziela, 16 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz